wtorek, 25 marca 2014

Amerykański gaz na europejskim rynku

Ze względu na rewolucję łupkową, ceny gazu na rynku w Stanach Zjednoczonych są wielokrotnie niższe niż w Europie. Coraz głośniej mówi się o tym, że Ameryka mogłaby zacząć eksportować swoje błękitne paliwo na Stary Kontynent, za pomocą tankowców. Nim rozpoczął się boom na łupki, to z powodu importu gazu ziemnego, pobudowano w USA szereg terminali LNG które teraz są niewykorzystywane. Gdyby je zmodernizować, to nadawałyby się do wykorzystania w celach eksportowych.


Kwestią otwartą pozostaje cena amerykańskiego gazu na rynkach europejskich. O ile w samej Ameryce cena gazu oscyluje wokół 200 dolarów za 1 tys. metrów sześc, to sam transport przez Ocean Atlantycki dołoży do tej sumy kolejne 200 dolarów. Pomysł budzi też sprzeciw amerykańskiego przemysłu chemicznego, ze względu na obawę, że mniejsza podaż gazu ziemnego na rynku w Stanach Zjednoczonych spowoduje wzrost cen, co zwiększy koszt prowadzenia działalności gospodarczej i przełoży się na niższą konkurencyjność amerykańskiego biznesu. Zdaniem Dave'a Schryvera wiceszefa American Public Gas Association, inne państwa powinny zacząć inwestować we własne, krajowe wydobycie gazu łupkowego. Przede wszystkim wymagana jest zgoda FERC (Federal Energy Regulatory Commission) na eksport gazu, który to odpowiada za regulacje amerykańskiej energetyki. Na chwilę obecną wydano sześć takich pozwoleń.
Po aneksji Krymu przez Rosję, sprawa międzynarodowego handlu gazem ziemnym, stała się kwestią polityczną. W Europie coraz popularniej wyrażany jest pogląd, że kraje Unii Europejskiej powinny zacząć dywersyfikować swoje dostawy gazu ziemnego, by móc pozostać niezależnymi. Z końcem 2014 roku powinien zostać ukończony terminal gazowy w Kłajpedzie, na Litwie. Będzie on mógł odbierać gaz w skroplonej postaci m.in. z Ameryki.

środa, 19 marca 2014

Rozpoczęto odwierty gazu łupkowego w Syczuanie

China National Petroleum Corp. (CNPC) uruchomiło wstępne odwierty na Syczuanie, w południowo-zachodnich Chinach, gdzie spodziewane się bogate pokłady gazu łupkowego. Przedsięwzięcie realizowane jest w ramach joint venture powołanego w grudniu 2013 r. - Sichuan Changning Natural Gas Development Co, które składa się z krajowych firm takich jak CNPC, Sichuan Energy Investment Co, Yibin State Assets Operation Co i Pekińskiego Funduszu Inwestycyjnego. Oczekuje się, że wiercenia zajmą 70 dni.

CNPC zamierza dokonać 50 odwiertów na przestrzeni 2013 r. i wydobyć do końca 2015 r. 1 mld metrów sześc. gazu łupkowego z syczuańskiej koncesji. W ubiegłym roku całkowite, chińskie wydobycie gazu z łupków wyniosło 200 mln metrów sześc. Rząd chiński planuje zwiększyć rozmiar wydobycia w 2015 r. do poziomu 6,5 mld metrów sześc.  

W Chinach panuje przekonanie, że posiadają największe na świecie złoża gazu łupkowego, ale powtórzenie rewolucji łupkowej jaka nastąpiła w USA, jest trudne ze względu na geologię i braki w zasobach wody, niezbędnej do wykonania szczelinowania hydraulicznego.

Źródło: rigzone.com.

środa, 12 marca 2014

430 mln zł zysku na węglu kamiennym w polskim górnictwie za 2013 rok

Agencja Rozwoju Przemysłu obwieściła, że w 2013 roku sprzedaż węgla kamiennego przez polskie kompanie węglowe, przyniosła 430 mln zł zysku. W 2012 roku zysk wyniósł 1,6 mld zł. Nastąpiło zwiększenie sprzedaży przy mniejszym wydobyciu, co pozwoliło na handel węglem zalegającym na zwałach. W 2012 roku zmagazynowano 8,8 mln ton węgla kamiennego, rok później w zapasach trzymano już tylko 6,6 mln ton.

W 2013 roku zanotowano obniżenie cen węgla na światowych rynkach, spowodowało to zmniejszenie przychodów o 1,7 mld zł względem 24,4 mld zł z 2012 roku, czyli 22,7 mld zł. Koszta wzrosły o 2,2 mld zł w porównaniu do poprzedniego okresu. Negatywnie wpłynęło to na kondycję polskich przedsiębiorstw węglowych.
 
Głównym konsumentem węgla kamiennego była energetyka. Elektrownie kupiły 1,1 mln ton surowca więcej względem 2012 roku, tj. 38,2 mln ton węgla i wytworzyły dzięki temu 84,6 TWh energii elektrycznej. Zgromadzono 7,6 mln ton rezerw kopalin, co pozwoli na 60 dni produkcji elektryczności.

Źródło: cire.pl (PAP).

wtorek, 11 marca 2014

37 GW więcej mocy elektrycznej w 2013 r. dzięki fotowoltaice

W komunikacie Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Fotowoltaicznego (EPIA) podano, że w ubiegłym roku, w skali globu, przybyło 37 GW więcej mocy elektrycznej dzięki farmom słonecznym i panelom czerpiących energię ze Słońca, montowanych przez klientów indywidualnych m.in. na dachach domów. Na całym świecie pozyskuje się już 136,7 GW energii elektrycznej za sprawą fotowoltaiki. Jest to 35 proc. wzrost w porównaniu do 2012 r. Rozwój nastąpił przede wszystkim w Azji. W 2013 r. w samych Chinach zainstalowano paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 11,3 GW. Na drugim miejscu uplasowała się Japonia, z wynikiem 6,9 GW. W Europie nastąpiło spowolnienie dynamiki wobec lat ubiegłych. Jeszcze w 2011 r. 70 proc. globalnej fotowoltaiki zostało umieszczone w Europie. W 2012 było to już 59 proc. W 2013 r. w Europie wytworzono 10 GW energii więcej ze światła słonecznego, co odpowiadaj za 28 proc. globalnego udziału. W 2008 r. fotowoltaika pokrywała tylko 0,8 proc. europejskiego zapotrzebowania na prąd, a w 2013 r. było to już 3 proc.

Źródło: reo.pl.

poniedziałek, 10 marca 2014

Państwa z Grupy Wyszehradzkiej apelują do Kongresu USA o ułatwienia w eksporcie LNG

Kryzys dyplomatyczny na Ukrainie, aneksja Krymu przez Rosję i eskalacja przemocy pomiędzy wojskami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami, odbija się echem w światowej opinii publicznej i powoduje chęć poprawy niezależności energetycznej sąsiadów Rosji i państw Unii Europejskiej, ze względu na import rosyjskiego gazu ziemnego. Brak dywersyfikacji źródeł z których pozyskiwane są paliwa na potrzeby wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej, przekłada się na dyplomację która ulega naciskom.

Jednym z elementów nowej polityki energetycznej, jest wspólna deklaracja państw Grupy Wyszehradzkiej, w której zadeklarowano chęć rozmów z nowymi dostawcami. Ambasadorowie Polski, Czech, Słowacji i Węgier, wystosowali wspólny list intencjonalny w którym apelują do Kongresu Stanów Zjednoczonych, o umożliwienie importu węglowodorów z Ameryki. Petycja została przyjęta przez republikańskiego kongresmena Johna Boehnera, oraz demokratycznego senatora Harry’ego Reida. Niedawno John Boehner wzywał administrację prezydenta Baracka Obamy, by przygotowała ułatwienia w wydawaniu zezwoleń na eksport gazu ziemnego do państw, które nie mają podpisanej umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi, a są zagrożone rosyjską polityką. Jednym z możliwych rozwiązań są zmiany w amerykańskim prawie, zapewniające eksport do wszystkich krajów które są członkami NATO. Drugi sposób opiera się na umowie o wolnym handlu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, nazywanej Transatlantyckim Parterstwem w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), o której podpisanie zabiega amerykańska dyplomacja, ponieważ usunie ona wiele barier dla biznesu z USA na unijnym rynku.

Źródło: gazlupkowy.pl

środa, 5 marca 2014

Europejscy politycy o przyszłości unijnego przemysłu

Brak implementacji w skali świata globalnej umowy o redukcji emisji CO2, może negatywnie odbić się na unijnych gospodarkach, jeżeli europejskie prawodawstwo będzie ciągle zaostrzane, zdaniem komisarza Unii Europejskiej ds. przemysłu Antonio Tajaniego. Jerzy Buzek, m.in. eurodeputowany i przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii, określił obecną politykę jako nierealistyczną.


Zdaniem polityków nie powinno wycofywać się kolejnych paliw z rynku, ale zacząć mocniej finansować opracowanie nowych i zielonych technologii wykorzystania obecnych paliw. Przemysł obawia się, że chęć poprawy czystości środowiska i przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu może sprawić, że krajowe gospodarki Unii Europejskiej będą niekonkurencyjne, ze względu na koszty wdrażania kolejnych dyrektyw i w efekcie przedsiębiorstwa przeniosą swoją produkcję do państw o liberalniejszej polityce ekologicznej, co jedynie zwiększy emisję gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń do atmosfery. Politycy zapewniają o przeznaczeniu następnych środków finansowych na cel poprawy efektywności europejskiej energetyki, w tym technologie związane z niską emisją toksycznych substancji związanych ze spalaniem węgla, a także z wydobyciem gazu z łupków. W budżecie Unii Europejskiej przewidziano na lata 2014-2020 6 mld euro, na nowoczesne przedsięwzięcia energetyczne.

Źródło: cire.pl (PAP), wnp.pl.

poniedziałek, 3 marca 2014

Chińskie inwestycje w łupki

Chiny cieszą się opinią kraju, w którym najprawdopodobniej znajdują się największe w skali globu pokłady gazu łupkowego, szacowane nawet na 134 mld metrów sześc. Z czego według chińskich badań do eksploatacji ma nadawać się 25 mld, a amerykańskie dane sugerują większą liczbę – 34 mld metrów sześc. Poważnym mankamentem jest geologia Państwa Środka i dostępna technologia dla tamtejszych przedsiębiorstw. Jeżeli chińskie starania o rodzime źródła dywersyfikacji dostaw gazu powiodą się, to można oczekiwać, że tamtejsze firmy będą chciały wejść z własnymi rozwiązaniami na zagraniczne rynki, w tym do Polski.


Chiny zmagają się z coraz większym, krajowym popytem na gaz. Dlatego przyjęto pięcioletni plan w którym określono, że w latach 2011–2015 nastąpi rozwój w wydobyciu gazu łupkowego, by w roku 2015 osiągnąć wartość rzędu 6,5 mld metrów sześc. Współcześnie chińska gospodarka konsumuje 130 mld metrów sześc. gazu ziemnego w skali roku, a przewiduje się, że do 2035 roku zużycie pogłębi się do 545 mld metrów sześc. Chińscy planiści zakładają, że roczne wydobycie gazu łupkowego w Chinach, w roku 2020 wyniesie już 60 mld metrów sześc.